Tempus z łacińskiego oznacza czas. Przybył do biblioteki Devos, aby w książkach znaleźć ukrytą mądrość na temat lepszego zagospodarowania dobą, gdyż czasu pozostało już niewiele, a chciał się solidniej przygotować. Według niego na prawdziwą mądrość składają się wiedza oraz doświadczenie. Jedynie czas to ograniczenie. Pozostałe elementy to niepotrzebny bagaż, będący marnym urozmaiceniem w drodze do absolutnych wartości.
Z Tempusem możemy później zawalczyć na Arenie Podziemnych Walk.
- Ktoś kiedyś nazwał Tempusa błaznem – myślę, że z powodu kolorowego ubioru i tej dziwnej czapki, która, być może, niektórych nastawia lekceważąco do tajemniczego maga. W każdym razie ten od błazna został wchłonięty przez piaski czasu i prawdopodobnie zostały z niego same kosteczki, a wszystko stało się tak szybko… Co ciekawe, dzisiaj ty masz chęć stanąć na arenie przeciw Tempusowi i myślisz poważnie o wygranej – miej pewność, że on już teraz, jeszcze przed rozpoczęciem walki, wie dokładnie, jakie ruchy wykonasz i kiedy. Cóż mogę poradzić, skoro nawet czas nie jest po twojej stronie? Uważaj na siebie, zwłaszcza będąc pod wpływem okropnej klątwy zwanej degeneracją. Zamienia ona ludzi w chodzące truchła, odbiera im witalność i zdolność do obrony. W tym stanie dowolny atak Tempusa może cię po prostu zmieść, więc uważaj! Po stokroć uważaj! Oprócz tego (jakby jeszcze było mało…), musisz spodziewać się szeregu innych potężnych zaklęć, jak też umiejętności pasywnej – zapadania w trans. Pogrążony w transie Tempus jest podwójnie niebezpieczny, ale nie możesz mu przeszkodzić, bo po raz kolejny skorzysta ze swojej przedwiecznej wiedzy i zechce wysłać cię w zaświaty. Możliwe, że jakimś cudem wygrasz po przetrwaniu tego wszystkiego.
Ciekawostka:
Aktualny rekord pokonania Tempusa to 63 lvl